loader image

Memories

Memories ℗ & © 2020 Krzysia Górniak

O albumie Memories

Album Memories to wspomnienia, skrawki z życia jakie utrwalają się w naszej pamięci. Rozpoczyna się od utworu Strawberry Kisses, który skomponowałam w czerwcu 2019. Jest to czas truskawek i kojarzy mi się ze słodkim początkiem lata, stąd też nawiązanie do pocałunków. To coś przyjemnego, ciepłego, coś, co z chęcią przywołujemy w marzeniach w długie zimowe wieczory. Kolejne kompozycje jak Sweet Almonds, Sea Salt on My Lips czy Cardamom Coffee prowadzą nas poprzez muzyczne opowieści po kulinarnych przygodach, które kojarzą mi się ze spotakaniami z przyjaciółmi. Sweet Almonds, przywołuje emocje z podróży nad morze, to wspomnienie palącego słońca, wiatru we włosach i smaku słodkich migdałów. Sea Salt on My Lips to utwór o tych chwilach podczas żeglowania, gdy na ustach osadza się sól od morskiej bryzy. Cardamom Coffee jest napisany pod wpływem wspólnych rozmów przy kawie na próbach u mnie w domu. Kawa z kardamonem jest ulubionym przysmakiem moich kolegów z zespołu. Jest tutaj także Travel, czyli wspomnienie podróży do Włoch z moją przyjaciółką Olgą. Jest tam motyw o bieganiu po lotnisku, motyw o zwiedzaniu miasta i motyw, gdzie odpoczywamy nad morzem. Kompozycja Touch of Your Soul dedykowana pamięci perkusity Grzegorza Grzyba, który grał na mojej płycie Moments i był wieloletnim przyjacielem.  My Indian Summer czyli babie lato napisałam u schyłku lata, gdy już czujemy nadejście jesieni, ale za oknem wciąż upał. To jest leniwy czas przesilenia, coś, co bezpowrotnie odchodzi. Utwór ten zadedykowałam przyjacielowi, który odszedł z powodu choroby. Album Memories jest podsumowaniem pewnego etapu mojej twórczości i jest dedykowana pamięci Winicjusza Chrósta. Memories była ostatnią jego płytą w karierze realizatora.Krzysia Górniak

Na płycie usłyszymy: 

Krzysia Górniak – gitara elektryczna i akustyczna
Michał Wróblewski – piano, syntezatory 
Piotr Wrombel – piano, syntezatory 
Michał Jaros –  kontrabas
Marcin Jahr – perkusja

Kompozycje, aranżacje, produkacja : Krzysia Górniak
Reżyser nagrania, miks i master: Winicjusz Chróst i Jeremiasz Hendzel
Nagrano w Quality Studio i w Studio Chrost, 2019. 

Recenzja

Najnowszy album Krzysi Górniak „Memories” jest jakby skrojony na miarę naszych czasów. Niezamierzone, a jednak bardzo aktualne jest motto płyty:

„Kruchość losu jest częścią życia i czym bardziej zdajemy sobie sprawę z nieuchronności przemijania, tym bardziej doceniamy czas, który nam pozostał.”  Krzysia Górniak

Magazyn Jazz Forum o płycie Memories czytaj…

Recenzja

„(…)Krzysia Górniak z konsekwencją godną podziwu realizuje nagrania, których celem jest umilenie słuchaczowi życia. To jazz (a jakże!), który może nie daje poczucia obcowania z czymś ekstraordynaryjnym, ale za to koi zmysły, urzeka lekkością, pozwala na inteligentny eskapizm. I tak, po raz kolejny, gitarzystka-liderka, nie bacząc na tendencje we współczesnym jazzie (czy już może po prostu w muzyce improwizowanej) udowadnia, że jazzowa (celowo to podkreślam) muzyka może być lekka, łatwa (dla ucha, bo materia do grania może nie być tak prosta), wyprodukowana nowocześnie (tu m.in.:Winicjusz Chróst), a zarazem brzmiąca ciepło i intymnie, oryginalna – choć jakże słodko znajomo gdzieś pobrzmiewająca….” Wojciech Sobczak-Wojeński o płycie Memories – JazzPress.pl 19.12.2020 czytaj…

Posłuchaj

Utwory z płyty Memories Krzysi Górniak są dostępne na YouTube oraz Spotify.
Zapraszamy do przesłuchania całego albumu.

Recenzja

„(…)Krzysia Górniak w pewien sposób podążą drogą którą poszedł swego czasu Adam Bałdych. Oboje kiedyś mocno wspierali się elektroniką by pewnego dnia odłączyć prąd i wejść do świata dźwięków możliwych najbliższych naturze. Prądu w tym tyle, ile potrzeba do przeniesienia fal wytwarzanych przez metalowe struny do naszych uszu. Ósmy krążek artystki (Memories) to zarówno kontynuacja, bo nie przychodzi przecież znikąd, nie urywa się z księżyca, ale zdradza, że jazzwomen jest w ciągłej, nieustającej drodze ku Mt Everestowi jazzu. Kompozycje jak ta dedykowana Grzybowi, to coś, o c0 tylko nieliczni w muzyce się otrą. I nie trzeba oceniać tego wyłącznie w kategoriach jazzowych, ale wręcz należy w ogólnomuzycznych.  Bez podziału na gatunki i style. Podobnie jak „Travel”, rozedrgane, pełne emocji. „Memories” to album bez wad, wciągający jak dobra książka czy film…”  Piotr Iwicki – codzienna.net czytaj…